Biskup Sosnowiecki Adam Śmigielski przyszedł na świat 24 grudnia 1933 roku w przemyskiej dzielnicy Zasanie. Był ósmym dzieckiem swoich rodziców. Ojciec Księdza Biskupa był zawodowym oficerem, matka zaś absolwentką austriackiej Szkoły Gospodarczej, gdzie studiowała w latach dwudziestych. Było to dużym wyróżnieniem, gdyż tylko nieliczne osoby z Galicji studiowały w tamtejszym ośrodku.
Adam Śmigielski rozpoczął naukę w szkole podstawowej w Przemyślu, w ówcześnie bardzo trudnych warunkach. Realia II wojny światowej pozbawiły dzieci szansy na beztroskie dzieciństwo. Rodziny, zwłaszcza wielodzietne, mieszkające w miastach borykały się z problemami głodu, chorób i strachu przed okupantem. Stąd niełatwe dzieciństwo i trudy codzienności w znaczący sposób wpłynęły na późniejsze usposobienie Biskupa.
Po skończeniu szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum w 1951 roku Adam Śmigielski zdał maturę i po odbyciu dwumiesięcznej służby polskiej w Warszawie jako 18-letni chłopak wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Salezjańskiego w Kopcu. Myśl o oddaniu się Bogu i pracy na rzecz wiernych towarzyszyła Biskupowi Adamowi od wczesnej młodości. To właśnie salezjanie i ich idee stały się szczególnie bliskie w posłudze biskupiej Adama Śmigielskiego. Stąd też po nazwisku pierwszego ordynariusza diecezji sosnowieckiej widnieją trzy litery SDB, które oznaczają właśnie salezjanów (Salesiani di Don Bosco - Salezjanie Księdza Bosko).
W latach 1951 - 1953 Adam Śmigielski studiował filozofię w Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Salezjańskiego w Krakowie, a od 1951 do 1953 roku teologię w Wyższym Seminarium Duchownym w Lublinie, gdzie otrzymał święcenia kapłańskie 30 czerwca 1957 roku (w 1955 roku złożył śluby wieczyste w Towarzystwie Salezjańskim). Był prefektem studiów w Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Salezjańskiego
w Krakowie (1963 - 1966), wykładowcą Pisma Świętego i języków biblijnych w tymże seminarium (1959 - 1970), sekretarzem, a później członkiem Komisji Episkopatu Polski do spraw Seminariów Duchownych (1966 - 1991). Od 1969 do 1971 roku odbywał studia doktoranckie w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, gdzie obronił doktorat. W tym czasie był także kapelanem Zgromadzenia Sióstr od Aniołów w Chylicach koło Warszawy.
Po 15 latach starań i zabiegów, późniejszy Biskup Sosnowiecki rozpoczął w Rzymie, w tamtejszym Instytucie Biblijnym kolejne studia w latach 1971 - 1974, będąc jednocześnie wychowawcą kleryków w Międzynarodowym Instytucie Salezjańskim w Rzymie, a później w L'Ecole Biblique w Jerozolimie (1974 - 1975). Jednak nim to nastąpiło, ówczesne władze 18 razy odmawiały Księdzu Adamowi wydania paszportu.
Wakacje często spędzał w Stanach Zjednoczonych, pomagając w duszpasterstwie i zarabiając w ten sposób na swoje dalsze studia. Doktorat obronił w 1979 roku. Pracował jako rektor Wyższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Salezjańskiego i przełożony wspólnoty salezjańskiej w Krakowie (1975 - 1981), dyrektor Zakładu pod wezwaniem św. Jana Bosko w Oświęcimiu (1982 - 1986), inspektor (prowincjał) Inspektorii Salezjańskiej św. Jana Bosko we Wrocławiu (1986 - 1992). Stąd Adam Śmigielski przybył na ziemię zagłębiowską, gdzie spędził resztę lat swojego życia, tworząc struktury diecezji i pełniąc swoją Bożą posługę.
Biskupem Sosnowieckim został mianowany 25 marca 1992 roku, a 30 maja 1992 roku przyjął sakrę biskupią w katedrze sosnowieckiej pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z rąk kardynała Józefa Glempa, Prymasa Polski. Uroczysty ingres do katedry i objęcie diecezji nastąpiło również 30 maja 1992 roku. Jego zawołanie biskupie brzmiało : "Da mihi animas" ("Daj mi dusze"), które jest dewizą salezjanów.
Diecezja - miejsce posługi, dom biskupa
Decyzja o objęciu przez ks. dr. Adama Śmigielskiego diecezji sosnowieckiej była dla niego samego dużym zaskoczeniem. Nic wcześniej nie zwiastowało takiej decyzji Ojca Świętego. Zaskoczenie było tym większe, że wraz z powołaniem ks. dr. Adama Śmigielskiego na biskupa, powołano całą diecezję - najmłodszą w kraju, zrodzoną z potrzeby społecznej, w mniejszym stopniu administracyjnej. Piętrzące się problemy natury społecznej, restrukturyzacja przemysłu, rosnące bezrobocie, skutki przeobrażenia gospodarczego szczególnie dawały się we znaki właśnie tutaj. Toteż zadanie postawione przed 58 letnim wówczas salezjaninem nie było łatwe.
Pierwszy Biskup Sosnowiecki, tak potem sam wspominał dzień swojej nominacji: "12 marca 1992 roku przebywałem w Warszawie na odprawie w Nuncjaturze Apostolskiej wizytatorów apostolskich seminariów duchownych. (...) Odprawa trwała około godzinę. Kiedy żegnałem się z Nuncjuszem Apostolskim przed wyjazdem do Wrocławia, abp Kowalczyk poprosił mnie o pozostanie, chciał ze mną rozmawiać. Poczułem, że nie chodzi o zwykłą, kurtuazyjną, krótką rozmowę. Powiedziałem, że teraz muszę jechać. To był wtorek. Nuncjusz powiedział mi wtedy: To niech ksiądz przyjedzie w sobotę. W Warszawie byłem już w piątek wieczorem. W sobotę o godz. 9.00 byłem przyjęty przez Nuncjusza Apostolskiego na rozmowę. Nuncjusz mówił wtedy o objęciu przez późniejszego prymasa Polski Augusta Hlonda, podobnie jak ja-salezjanina, administratury apostolskiej w Katowicach. (...) Zastanawiałem się, do czego zmierza ta rozmowa. Po pół godzinie całkiem niespodziewanie Nuncjusz wyciągnął pismo i podając mi je powiedział: Ojciec Święty powierza księdzu biskupowi diecezję sosnowiecką. Byłem tym nie tylko zaskoczony, ale, można powiedzieć, zmiażdżony. Nie spodziewałem się, że mając 58 lat będę musiał tworzyć nowe struktury diecezjalne, do których prawdę mówiąc nie byłem przygotowany. Owszem, byłem prowincjałem salezjańskim, kończyła się moja sześcioletnia kadencja i sądziłem, że będę mógł spokojnie pracować na płaszczyźnie pedagogicznej w seminarium, względnie jeszcze coś pisać, być może nawet habilitację. (...) Ogłoszenie mnie biskupem diecezjalnym było zaskoczeniem zarówno dla mnie, jak i dla innych, ponieważ rzadko wtedy bywało, by ktoś ze zgromadzeń zakonnych zostawał biskupem diecezjalnym".
30 maja odbył się ingres biskupi, czyli oficjalne objęcie diecezji przez nowego biskupa, połączony ze święceniami biskupimi. Konsekracji ks. Adama Śmigielskiego dokonał Prymas Polski, ks. kard. Józef Glemp w asyście księży kardynałów H. Gulbinowicza i F. Macharskiego. Mszę św. koncelebrowali księża arcybiskupi i biskupi, którzy przybyli dosyć licznie. Rozpoczęły się prace nad budową struktur diecezji. W ciągu pierwszych kilku miesięcy
w diecezji powstały m.in. Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Sosnowieckiej kształcące przyszłych kapłanów, Kuria Diecezjalna, Wydział Katechetyczny, Sąd Biskupi, Caritas. Zorganizowany został także Instytut Akcji Katolickiej, gdzie zdobywają wiedzę ludzie świeccy - liderzy Akcji Katolickiej, która prężnie działa w diecezji. Biskupami pomocniczymi powstającej diecezji sosnowieckiej zostali mianowani: bp Tadeusz Pieronek i bp Piotr Skucha. Nowy Ordynariusz wybrał kilku współpracowników, z którymi zaczął tworzyć struktury diecezji.
Teraz to właśnie, dotąd nieznany Biskupowi Adamowi Sosnowiec miał stać się jego domem. Miasto pełne kontrastów, niełatwe, zróżnicowane pod każdym niemal względem. Jednak ks. Biskup Adam Śmigielski nie miał wygórowanych wymagań i życzeń. W kwestii mieszkania najważniejsze było, aby w sypialni znalazło się proste łóżko a w pobliżu pomieszczenie na kaplicę. Kiedy Biskup po raz pierwszy zobaczył swoje przyszłe mieszkanie, w którym właśnie trwał remont, tak później wspominał swoje odczucia: "Patrzyłem na to i nie wierzyłem, że być może tutaj przyjdzie mi spędzić dalszy ciąg mojego życia, może nawet będę mieszkał do śmierci".